Bronów - Dworek Marii Konopnickiej

Bronów to osada położona w województwie łódzkim, w powiecie poddębickim, w gminie Wartkowice. Pierwsza wzmianka o Bronowie pochodzi z 1391 roku (Brunowo), jako własność szlachecka. 

21 listopada 1490 r. na sejmie w Piotrkowie, król Kazimierz Jagiellończyk zezwolił Mikołajowi Bronowskiemu herbu Korab lokować na prawie niemieckim dobra bronowskie, liczące 9 wsi z ośrodkiem w Bronowie.


Po Bronowskich na wiele lat dobra obejmują Kossowie.
Konopniccy pojawili się w tych stronach w 1784 r., kiedy Piotr Konopnicki (pradziad Jarosława, męża Marii) kupił sąsiedni Spędoszyn, a jego syn, Ignacy, według tradycji rodzinnej żołnierz kościuszkowski i napoleoński, założył już księgi wieczyste dla Bronowa. 
Znaczą część majątku (3/5) kupił 27 III 1790 r. od braci Józefa i 
Melchiora oraz siostry Joanny za sumę 240 tysięcy zł polskich.


Rodzina Konopnickich była bardzo liczna, gdyż Wawrzyniec i Katarzyna z Pągowskich posiadali ośmioro dzieci. Najstarszy z rodzeństwa, Jarosław, zarządzał całym majątkiem jako dzierżawca Bronowa. Prawo do udziału w majątku miało rodzeństwo: Eugeniusz, Stanisława, Honoriusz, Leon, Magdalena, Amelia i Kazimierz.


Majątek był duży: obejmował 40 włók, 11 morgów i 167 prętów. Oprócz Bronowa do rodziny Konopnickich należały wsie: Piotrów, Bronówek, Zalesie i Konopnica.


Maria Konopnicka w Bronowie

10 września 1862 roku Bronów otrzymał nową panią - Jarosław Konopnicki poślubił dwudziestoletnią Marię Wasiłowską z Kalisza. Pan młody miał się czym pochwalić, by oczarować żonę przybyłą do rodzinnego gniazda.  Dworek ukryty wśród zieleni drzew oddalony był od gościńca o 750 metrów. 
Młoda żona zdziwiła się jednak i rozczarowała, widząc stary, niski dom drewniany, z wysokim dachem krytym słomianą strzechą, który bardziej przypominał obszerną chłopską chatę niż szlachecki dwór. Odnowiono go na jej przyjazd, otynkowano rozpadające się ściany i zmurszałe bierwiona, a potem pomalowano tak, że sprawiał wrażenie 
„uróżowionej babinki”.


Do połowy lat sześćdziesiątych XX wieku od gościńca do dworku wiodła droga wysadzana jesionami i brzozami. 
Wjeżdżało się jak w zielony tunel z gałązek. 
Białe pnie stały jak drogowskazy prowadzące nieomylnie do bujnej kępy zieleni otaczającej dworek.


Dworek, do którego Maria przyjechała z mężem w 1862 r. i w którym mieszkała do 1872 r. zburzono w 1902 r. 
Zdążył go jeszcze zobaczyć i opisać redaktor Józef Naimski.


W otoczeniu dworku stał żuraw studzienny, a od strony zachodniej wiele pięknych drzew. Wśród nich do niedawna rósł „rozłożysto-kulisty” kasztan, grabowo-leszczynowy „niby gaik, niby altanka” oraz białodrzewy, które obecnie są pomnikami przyrody (ponad 6 m w obwodzie).

 

dom zawsze otaczała bujna zieloność, tak jak w wierszu poetki:

„A latem to kwiecie

Aż się w okna ciśnie...

Białe bzy, jaśminy

I kwitnące wiśnie.

Pełno tu zapachu

Pełno słodkiej ciszy

Lekko, błogo tutaj

Serce moje dyszy.”

Rodzina męża Marii Konopnickiej cieszyła się w okolicy popularnością. Konopniccy mieli opinię szczerych demokratów i nie robili różnicy między biedakami a gospodarzami. Jako chrzestni stawali w pary z chłopkami, byli świadkami ślubów i zgonów. Sam Jarosław lubił się procesować aż do namiętności, sprawował też tzw. opieki nad dziećmi pozbawionymi ojców, którzy polegli lub których uwięziono za udział w powstaniu. 
Przez taką „szczodrość” majątek się kurczył, zwłaszcza, że trzeba było 
wyposażyć siostry wychodzące za mąż (Stanisławę i Amelię) oraz dać bratu Eugeniuszowi gospodarkę w folwarku Zalesie.


W 1872 r. Jarosławowi zaproponowano folwark w Gusinie oddalonym od Bronowa o 15 km i rodzina Konopnickich przeniosła się do nowej skromniejszej posiadłości.

Nowy gospodarz w 1902 r. rozebrał stary, drewniany budynek i zbudował nowy - murowany.


Przed wojną, do 1939 r. mieszkali tu i „gospodarzyli” krewni poprzednika - bracia F. I. Krzymuscy. 
W czasie wojny w dworku mieściła się siedziba Niemców. 
Po odzyskaniu wolności dworek oparł się niszczącemu działaniu dekretów Manifestu PKWN oraz propagandzie, wg której dwór i pałac jako symbole obalonego ustroju oraz klasy społecznej miały przestać istnieć. Obiekt nie uległ zniszczeniu i spustoszeniu. 
W warunkach wsi lat 40. i 50. jako szkoła dobrze zaspokajał potrzeby Bronowa i okolic. 
O takim wykorzystaniu dworku zadecydowały postawa i zaangażowanie ówczesnych pionierów postępu i oświaty na wsi: 
M. I. Fryzów, Z. Urbańczyka i J. Zygmunta – pierwszych nauczycieli i kierowników w Bronowie.


Pełna, siedmioklasowa, a później ośmioklasowa szkoła funkcjonowała do 1979 r. Dojeżdżali do niej uczniowie z okolicznych miejscowości: Polesie, Bronówek, Zalesie, Konopnica. 
Z powodu zmniejszenia liczby dzieci w roku szkolnym 1979/1980 zmieniono stopień organizacyjny szkoły do klas I-III. 
Dyrektorem został wówczas Leopold Kaliszka. 
Szkoła Podstawowa działała tu jeszcze w roku szkolnym 1996/1997, a w następnym - funkcjonowała tylko tzw. „0”. 
W 1997 r. wzbogacono wcześniej już istniejącą Izbę Pamięci M. Konopnickiej o XIX-wieczne zabytkowe meble 
(Umowa użyczenia z dnia 08.08.1997 r.).


Otwarcie Izby Zbiorów Oświatowych było wynikiem zmian reorganizacyjnych. W dworku M. Konopnickiej od 1 września 1994 r. rozpoczęło działalność Muzeum Oświatowe - Filia Biblioteki Pedagogicznej w Sieradzu. Kierownikiem muzeum została Anna Dzierzgowska.


Uroczysta inauguracja odbyła się 26 października 1995 r. Wtedy też udostępniono zwiedzającym wystawę pt. „Ocalić od zapomnienia”. Zbiory muzeum znacznie wzbogacił Wiesław Sawicki - kierownik muzeum w latach 1997-2002. Z okazji 90 rocznicy śmierci poetki, dzięki zaangażowaniu społeczników z Wartkowic, odsłonięto pamiątkowy 
obelisk, a pocztowcy wydali okolicznościową kartę i znaczek z inicjatywy Z. Cyganiaka. Zadania popularyzowania miejsca pobytu poetki realizują kolejni kierownicy muzeum: 
Adam Binder i Lilla Organek.


4 II 1984 r. dworek klasycystyczny wpisano do rejestru zabytków woj. Łódzkiego.

12 X 1998 r. zabytkowy park o charakterze krajobrazowym wpisano do rejestru zabytków woj. łódzkiego.







Ten właśnie okres poznania i zbrata się z ludem z okolic Bronowa i Gusina przyniósł Konopnickiej w darze najpiękniejsze określenie: 
„pieśniarki ludu polskiego”.

Z listów Konopnickiej

„Czy jestem szczęśliwą? Powiem Ci, długo dosyć zdawało mi się, że - tak. «Zdawało się!» Jakże łudzącym jest to małe słówko! «Zdaje się» nic ci nie brak: wstajesz, gdy ci się podoba, pijesz kawę z mniej więcej dobrą śmietanką, dowiadujesz się, że w oborze przybyło graniate cielę, a w kurniku kurczę czubate, w południe masz na obiedzie proboszcza lub jakiego zamaszystego sąsiada, wieczorem czytasz gazetę, w niedzielę podziwiasz jaskrawe stroje sąsiadek – i jesteś zadowoloną z życia, ludzi, z 
siebie nawet, zupełnie jak na przyzwoitą osobę przystoi. Aż naraz - przychodzi jakiś wieczór gwiaździsty, jakaś noc bezsenna [...] i pytasz się «Co jest szczęście?» A potem pytasz: «Jestem szczęśliwą?» I nagle [...] czujesz [...], że nie jest jeszcze zupełnym szczęściem mieć męża, który uważa żonę za swoje najstarsze dziecko, głośno całuje i głośno krzyczy, poluje, jeździ do miasteczka i o sporach granicznych rozprawia. Spostrzegasz, nieszczęsna, że nie wystarcza ci graniate cielę, dorodne główki kapusty, parę modnych fiołków i rozmowa o niczym. Spostrzegasz, że byt twój jest bytem zamkniętego w klatce ptaka [...]. Tęsknisz, pragniesz, płoniesz... Tym gorzej dla ciebie: legumina opadnie, suknie wyjdą z mody, co gorsza, zyskasz nazwę dziwaczki w sąsiedztwie. Zginiesz, jeśli całą energią świeżo zbudzonej duszy nie ukochasz jakiejś idei większej o całe niebo od trosk twoich powszednich [...] zginiesz, jeśli nie nauczysz się milczeć, przebaczać, obcować z przyrodą i szukać choćby tych drobnych okruchów wiedzy, jakie są przystępne samotnej wieśniaczce”. [...].

(fragm. listu z 1879 r. do Elizy Orzeszkowej)

„... dużo przebywałam w polu, w lesie, unikając hałaśliwe atmosfery domu, w którym zawsze pełno było ludzi, jeśli nie gości, to wierzycieli. Od tej też pory pozostał mi jakowyś wstręt do ludzkiego gwaru, do towarzystwa w ogóle, a pożądanie samotności, spokoju, przestawania z przyrodą, zasłuchiwanie się w szerokie cisze polne stało się moją naturą”.

(tak napisała po latach o bronowickim okresie) 







pow. poddębicki
Gmina Wartkowice 
maj 2020


źródło; wikipedia, polaneis.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz